czwartek, 23 października 2014

Ćwicz, a mięśnie Ci tego nie zapomną - PAMIĘĆ MIĘŚNIOWA

Po niespełna rocznej przerwie w bieganiu założyłam swoje zakurzone adidasy i przebiegłam u boku męża kilka kilometrów. Nie uniknęłam jednak lekkiej zadyszki, a i mięśnie odrobinę protestowały. Myślałam, że przebiegnę 500 m i nie dam rady na więcej, że pot będzie się ze mnie lał, a zakwasy nie odpuszcza na kilka dobrych dni.  Na szczęście było o wiele lepiej...

Dlaczego? 

Doświadczenia zapisane w moich mięśniach, sprawiły, że kilkukilometrowy bieg po tak długiej przerwie nie sprawił mi większych trudności. Ten zadziwiający  "come back" nosi nazwę PAMIĘCI MIĘŚNIOWEJ.


O co chodzi z tą pamięcią mięśniową?

Wszystko się zaczyna w mózgu. Podczas ćwiczeń buduję się określone połączenie nerwowo - mięśniowe, które powtarzanie regularnie stają się zautomatyzowane. Nasze mięśnie "zapamiętują" dane ćwiczenie. Najprościej mówiąc, gdy uczysz swojego ciała czegoś nowego uciera się fizjologiczny wzorzec , który powtarzany zostaje zapamiętany. Biegając stawiasz najpierw palce, a później pietę, prawda? O tym wzorcu mówię :)


Wprost - Mięśnie wcześniej ćwiczone, lepiej reagują na trening po długiej przerwie niż mięśnie niewytrenowane. To właśnie pamięć mięśniowa sprawiła, że łatwiej mi było wrócić do formy sprzed ciąży. Wygląda więc na to, że regularny, długookresowy wysiłek przynosi korzyść nawet długo po ostatniej treningowej sesji.

Oczywiście to nie możliwe, żeby po prawie roku przerwy od biegania obejść się bez małego stękania :) Trochę czasu upłynęło zanim się rozkręciłam. Jednak "nie zapomniałam jak się to robi" i dwa miesiące po pierwszym truchtaniu od porodu bez trudu biegam kilka razy w tygodniu po 10 km. 

Ćwiczymy!

2 komentarze:

  1. Jak dla mnie pamięć mięśniowa to taki bonus za regularne treningi ;) Pamiętam jak się zdziwiłam, gdy pierwszy raz odkryłam u mnie pamięć mięśniową

    OdpowiedzUsuń

 
Serwisy, blogi i sklepy biegowe